sobota, 1 grudnia 2012

Aktualizacja

Nadszedł czas aktualizacji bloga. Mój poziom wykonania podniósł się znacznie zarówno w NMMach, jak i ogólnej estetyce modeli. Dwuletnia przerwa we wrzucaniu zdjęć nie oznaczała rzucenia pędzla w kąt na dobre, aczkolwiek dłuższa przerwa miała miejsce. Pracowałem nad High Elfami z Island of Blood swego czasu (teraz nie jestem w stanie nawet przywołać okresu, ponieważ tak dawny brak aktualizacji nie daje mi żadnego punktu odniesienia). Poza tym popełniłem kilka pierdołowatych zamówień tu i tam, w większości "Panie, tanio, tanio, tanio!". Był tam troll rzeczny, metalowy, z O&G, był tam jakiś gobliński czarodziej, chyba nie z Warhammera, wspomniane Hi Elfy, które sprzedałem ledwo po rozpoczęciu prac nad nimi.
Były też Dark Eldary, w dwu oddziałach, wszystko tanio, tanio, tanio. Przybity byłem mocno brakiem możliwości do rozwinięcia skrzydeł, stąd tak znaczna przerwa. Mam nadzieję, że odbiję się silniejszy i znajdę amatora na moje malowanko. Potrzebuję Was!

Dlatego też w dobie kryzysu obniżyłem ceny. Teraz TT jest chyba u mnie naprawdę kuszący...
No dobrze, ale dość biadolenia, czas wrzucić parę fotek, niektóre starocie, ale coś tam człowiek musi prezentować...

Wspomniane wcześniej sprzedane Hi Elfy ledwo zaczęte. Plany miały być na więcej niż poziom TT+, to miał być showcase, ale niestety, brak kasy zmusił do przerwania pracy i sprzedaży.

Mag jak wyżej - zaczęty i nie dokończony. Cały IoB miał być showcasem.

I kolejny WIP. Jednak gryfa nie spyliłem, więc może chociaż z niego jakiś showcase ogarnę.



poniedziałek, 12 lipca 2010

Armee de Kaldorienne - "Kły Nocy" - Wpis III

Kilka "Kłów Nocy" jest już prawie skończonych. Oczywiście modele te przejdą jeszcze przez robienie podstawek, ale same modele są już na finiszu. Myślę, że schemat kolorystyczny mi się udał - złamanie czerwieni zielenią to dobry zabieg i proporcjonalność obszaru kolorów wynosi mniej więcej 1:1:1 ze skórą i mięsem. Pokuszę się o efekt glowing eyes na każdym wilku, bo jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem już w jednym modelu. Na zdjęciu tegoż wilka specjalnie nakryłem model cieniem dłoni, by było lepiej widać samo oko, jak ładnie świeci. Nie jest to w żaden sposób edytowana fotka, oprócz przycięcia wielkości zdjęcia. Koniec chyba wpisu na dziś, muszę pomyśleć jak pomaluję Skavenów Ravnika, których roznoszą na strzępy moje wilczki...


Reszta galerii pod linkiem:


Do zobaczenia jutro!

sobota, 10 lipca 2010

Armee de Kaldorienne - "Kły Nocy" - Wpis II

Po drobnych przejściowych problemach, wypadkach i niedogodnościach daję kolejną porcję zdjęć. Tylko dwa, gdyż wiele do pokazania jeszcze nie ma.

Schemat - czarna grzywa, szara skóra (eksperymentuję z washem brązowym lub zielonym, ale nie jestem zadowolony, więc będzie szara pewnie) kości jak to kości - kościane, mięso w naturalnym kolorze, zdążyłem tylko tyle na razie.

See you in monday!

Pozdrawiam obserwatorów i zapraszam do wyrażania się w komentarzach!

poniedziałek, 5 lipca 2010

Armee de Kaldorienne - "Kły Nocy" - Wpis I

Dnia 5 lipca 2010 roku rozpocząłem prace nad skończeniem Armii Kaldorienu, której skład przybliżyłem w poprzednim poście. Rozpocząłem od jednego z bardziej klimatycznych oddziałów dla mojej armii. Tym oddziałem są "Kły Nocy" - oddział przywołany przez Norberta de Kaldorienne do patrolowania obrzeży Mroźnej Iglicy.


Skaveńscy niewolnicy drążyli tunel już którąś noc bez przerwy. Padali z wycieńczenia, będąc zastępowani natychmiast świeżymi. W końcu natrafili na nienaturalną skałę - znak celowej bytności obcego pochodzenia.
- Co robić-robić? - spytał szef kopaczy wodza Ravnika.
- Kopać-kopać dalej. Przebić-przebić ścianę.
Niewolnicy zaczęli tłuc kamień, który nie stanowił dla nich dużego problemu, jako tunelarzy od dawna. Ściana ustąpiła i czułe nosy szczuroludzi podrażnił swąd zgnilizny. 
- Kłopot-kłopot! Trupy-trupy! - spanikował niewolnik najbliżej szczeliny w ścianie.
Zaharczeli zwłowrogo, gdy powoli zawaliła się na większym odcinku, a w ciemności przed  nimi połyskiwały czerwone ogniki. Niewolnicy cisnęli kilofy i cofnęli się za rzędy klanbraci. Bojowe syki i piski wzbierały na sile, a Ravnik stanąwszy  w oddziale klanbraci piskliwym głosem zakomenderował:
- Atak-atak! Tnijcie gryźcie! - i tak wataha klanbraci legła w dziurę z pochodniami rozjaśniając powoli mrok odkrytych katakumb. Z oddali słychać było najpierw pojedynczy, potem wilczy ryk całej grupy stworzeń z zaświatów. Klanbracia stanęli mimo nawoływań Ravnika i nie myśleli posunąć się dalej. Ravnik w końcu zwątpił nawet we własną odwagę i zmusił niewolników do pójścia jako przynęta naprzód, a klanbracia najeżyli włóczniami ich drogę odwrotu. Niewolnicy niechętnie, przepychając się wzajemnie pełzli naprzód pchani napierającym murem włóczni wyżej postawionych ziomków. W końcu wilcze wycie zaczęły się gwałtownie zbliżać, a światło pochodni odbijające się od gnieniegdzie gładkich powierzchni ukazało sylwetki pędzących poobdzieranych ze skóry czworonożnych ponurych wilczych karykatur. Niektóre miały gołe czaszki, inne były w pół obciągnięte nadgnitym mięśniem.Przerażeni niewolnicy zaczęli nabijać się na włócznie klanbraci, ginąc co prawda niechybnie, ale w końcu łamiąc ich szyk i przedzierając się do wejścia. Ravnik rozkazał tylnim oddziałom zablokować drogę ucieczki niewolników i zepchnąć ich tu z powrotem, a sam pokierował atakiem ziomków. Wilki dopadły pierwszych szczuroludzi z przerażającą łatwością. W szczęku łamanych włóczni i gniecionych szczurzych pancerzy kilka z nich już padło, ale znaczna większość, która się wdarła głębiej już poczęła gubić dzięsiątki Skavenów. Panika w oddziałach pozwoliła im mordować kolejnych, gdy pierwsza linia rzuciła się do ucieczki, do walki weszła druga i ta dopiero pokonała pierwszych strażników katakumb, po długiej walce. Na pewien czas zrobiło się cicho...

"Kły Nocy" to oddział 10 Wilków, służących jako lekka jazda w Armii Kaldorienu. Poniżej prezentuję zdjęcia z pierwszych momentów modelowania modeli przed ostatecznym przygotowaniem do malowania. W związku z koniecznością uregulowania stosunków z CzarnYm i skończeniem jego zamówienia - na malowanie VC poświęcam jedynie połowę dostępnego czasu, dopóki nie pomaluję zamówionych COR dla klienta.
Potem dopiero oddam się w pełni pracy nad armią.

W związku z faktem, że jest to ciągle jeden z początkowych wpisów, pragnę uprzedzić, że codzienne update'y będą krótsze, a jedynie pierwszy wpis dotyczący każdego kolejnego oddziału będzie dłuższy i wzbogacony o fluff dla tego oddziału. Planuję jeszcze kilka atrakcji, ale nie chcę zapeszać i obiecać czegoś, czego nie zrobię na razie. Tempo jest dość wariackie, trudnością jest znalezienie odpowiedniego bitza, zmiana pozy itp. praktycznie każda figurka w tym oddziale ma mieć lub wręcz musi mieć coś doklejonego z green stuffu. Potem osprejowanie i pomalowanie. Czeka mnie żmudna praca. Zakładam, że ten oddział zajmie około tygodnia z postępami dzisiejszymi. Życzę przyjemności płynącej z czytania bloga i dołączenia do obserwatorów! Komentarze postów są również motywatorem do dalszej pracy.

Blog jest jedynym miejscem do publikowania zdjęć i wszelkie inne strony, w których widzisz moje zdjęcia są piratami mojej własności. Powiadom mnie proszę, jeśli coś takiego nastapi.

Pozdrowienia dla RYK Częstochowa i społeczności Border Princes!

To teaser. Reszta zdjęć do obejrzenia w galerii:
Galeria Wilków Szramy

sobota, 3 lipca 2010

Armee de Kaldorienne - Wprowadzenie

Dawno się za to zabierałem, czego ślady można poczytać w mojej galerii. Zająłem się malowaniem na zamówienie, gromadząc tylko kolejne regimenty. Postanowiłem skończyć z tą monotonią. Na chwilę obecną mam jeszcze robotę CzarnYego, za co powinien mi już urwać łeb, że mu tak długo trzymam modele, ale okazji nawet do malowania za bardzo nie miałem. Teraz się sprężam i dokumentuję zadanie jakie wyznaczam sobie na czas najbliższy. Nie wyjdę pędzlem poza te modele, koniec z malowaniem cudzych modeli na pewien czas. Pewien dłuższy czas.

Publikuję Wam pierwszy wpis wspaniałego (mam nadzieję) i rytmicznego fotobloga mojej armii VC - Armii Kaldorienu.
Fluff sobie daruję na razie, pewnie dodam go do każdego kolejno malowanego oddziału. Do malowania będzie mnie motywował fakt, że modele CAŁY CZAS będą wystawione na podłodze w moim pokoju, co zapewne zmusi mnie do szybkiego działania, bo mam utrudnione poruszanie się po kanciapie ;). Gdyby to zdjęcie było na NK mógłbym poprzypinać pinezki z opisem każdego oddziału na zdjęciu,a tak po prostu postaram się z grubsza opisać moje przedsięwzięcie. Zdjęcie dam na razie jedno, bo nie ma tu co fotografować.

Obrazek
Proszę bardzo. Życzcie mi powodzenia. To na razie moje dzieło życia zapowiada się :).

Skład armii na zdjęciu( w porządku europejskim, czyli od lewej do prawej i od góry do dołu kolejno):
Pierwszy rząd:
- 40 Ghuli w jednym oddziale
- 20 Szkieletów z bronią ręczną i tarczą
- 20 Zombie
- 17 Skaven Slaves (old school)
- 20 szkieletów (gołe podstawki - nie przyklejone jeszcze modele)
Drugi rząd:
- 20 Zombie
- 6 Bullów (przerobione na zombie będą)
- 18 szkieletów/zombie (by Bless, odkupione, będą przerabiane)
- 18 szkieletów/zombie (by Bless, odkupione, będą przerabiane)
- Skragg (sama figurka w roli Abomination z Warcrafta 3 na statach Wargulfa)
- 20 szkieletów (nie przyklejone)
- Corpse Cart
Trzeci rząd:
- 2x5 wilków
- 6 Bullów (przerobione na zombie będą)
- 24 Duellists (oryg. metal) + Johann Knife (oryg.) jako ludzcy słudzy wampirów
- 20 zombie (wykopujący się z ziemi, skończeni ;) )
- 3 poganiaczy + 10 szczurów (będą przerobieni na ghule, a szczury pójdą na podstawki fillerów, moje VC z Skavenami będą tłuc się)
Czwarty rząd:
- 2 Szczur-Ogry (będą przerobione na zombie powstałe po bitwie ze skavenami)
- 5 Blood Knights (oryg. metal.) w schemacie kolorystycznym biel-czerń
- 5 Blood Knights (oryg. metal.) w schemacie kolorystycznym czerwień-czerń (flaga oddziału skończona, warto zaznaczyć, że jest to wzór z teledysku Aerials SOADu jako manifest uwielbienia dla utworu - takie smaczki planuję na całej armii i napisać mały przewodnik co gdzie jest ukryte i co symbolizuje :) )
- 5 Blood Knights (oryg. metal.) w schemacie kolorystycznym fiolet-czerń (flaga oddziału skończona, wzięta z gry Knights and Merchants, gdzie złoty kielich oznaczał formację jazdy - smaczek dla wielbicieli gry :) )
- 5 Black Knights (konwersje z Imperial Knightly Orders) w schemacie zieleń-biel
- Flying Nightmare (skończona, ale połamana, gdy dałem ją do publicznego macania na pokazie klubowym upadła jednej kobietce, która potem się okazała właścicielką kilkutysięcznej armii Bestii, pozdrawiam jeśli czyta :) )
Piąty rząd:
- Krell x2 (oryg. metal najnowsze wydanie)
- Krell x1 (oryg. metal poprzednie wydanie)
- Wight King x2
- Command szkieletów archaiczny (obstawiam 3 ed.)
- Natalia de Kaldorienne (Isabella von Carstein)
- Norbert de Kaldorienne (Vlad von Carstein)
- Maurice de Kadorienne (Sartosan Vampire)
- Albert de Kaldorienne (Skaw the Falconer)
Poza:
- Pudełko na górze - znajdują się tutaj szkielety w niewiadomej liczbie, mniej więcej 100
- Pudełko niżej - znajduje się tutaj piechota skavenów, zostanie przerobiona na ghule, wykorzystując główki i rączki oraz tułowia skavenów
- Pudełko okrągłe - bitzy szkieletów, prawdopodobnie powstanie z tego ok. 20 zombie lub szkieletów konwertowanych
- Wypraski - Corpse Cart oraz trochę z Grave Guardów (niekompletne jakieś skądś dostałem nie pamiętam skąd nawet ;) )

Wydłużam głowę żeby sprawdzić, czy nic nie zapomniałem, ale chyba nie...

Plan jest taki, żeby codziennie wrzucać update pracy, nieważne czy coś zrobię, czy nie, ale jednakowoż niefajnie będzie wygladał wpis pod wpisem "dziś nic nie ruszyłem" :). Pikanterii doda fakt, że chodzę do roboty 9-15 w tygodniu, a weekendy mam zajęte z innych względów. Zatem czeka mnie góra 5 godzin dziennie czasu wolnego i wyścig z czasem. Myślę, że będzie warto śledzić bloga :).

Zajawki wrzucam na forum Border Princes. Pełne posty tylko na blogu!

Pozdrawiam i zapraszam !!!

środa, 24 marca 2010

Moja ostatnia pomalowana figurka. Miał to być Lamenter Terminator, fluffowo pochodził z Blood Angels, stąd model ich Terminatora, a pomalowany w inne barwy. Szachownica jest na pewno do poprawy, tak jak "nosek", który wyniknął z kompromitującego niedopatrzenia. Nie zauważyłem najpierw, że się wytarł, teraz.. Trudno ;). Zadowolony jestem z pancerza, niestety zdjęcie bo rozmyło. Prawe ostrza wyszły niedokładnie, miały być tak jak te lewe. Z klejnotów również nie jestem zadowolony, jedynie z tego w obręczy nad głową od biedy i tych w łańcuchach między nogami.

Link do coolmini http://coolminiornot.com/246285 wesprzyj mnie głosem!